Hulajnogi elektryczne dzięki sztucznej inteligencji nie tylko odnajdą miejsce parkowania, lecz także zoptymalizują proces ładowania baterii. Rozwiązania z zakresu SI coraz mocniej zmieniają też oblicze motoryzacji, zarówno w zakresie autonomii pojazdów, jak również ich dostosowywania się do preferencji użytkowników. Rynek sztucznej inteligencji w branży motoryzacyjnej w najbliższych latach zwiększy swoją wartość aż dwunastokrotnie.
– Sztuczna inteligencja coraz częściej gości na pokładzie mobilnych pojazdów. Niedawno firma Segway wprowadziła w hulajnodze pierwszy system zdalnego naprowadzania, tak aby mogła ona wrócić na swoje miejsce parkowania – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Marcin Strągowski, prezes MorAmp.
Elementy sztucznej inteligencji coraz chętniej są wykorzystywane w mikromobilnych pojazdach. Nad inteligentną hulajnogą pracuje m.in. firma MorAmp. Urządzenie będzie można połączyć z aplikacją mobilną, dzięki czemu łatwiej będzie przewidzieć zbliżającą się awarię. Firma dostarcza też inteligentne jednostki komunikacyjne, sterowniki silników i systemy zarządzania bateriami przeznaczone do pojazdów mikromobilnych. Urządzenia te umożliwiają zdalne zarządzanie pojazdami oraz wdrażanie w nich rozwiązań inteligentnych.
– Głównymi składnikami pojazdów elektromobilnych, zwłaszcza tych małych, jest na pewno sterownik silnika oraz sterownik baterii, który dba o nasze bezpieczeństwo przy jej ładowaniu. Coraz częściej na ich pokładzie znajdują się systemy, które dbają o aspekty zarządzania całym pojazdem, czyli finalnym user experience, komunikacją z telefonami komórkowymi, z serwerami typu cloud, które są głównie po to, żeby nam powiedzieć, kiedy dany pojazd może się zepsuć, a kiedy np. pewnego rodzaju akcje dotyczące jego serwisowania są potrzebne – wymienia Marcin Strągowski.
Sztuczna inteligencja pełni coraz większą rolę również w samochodach. Kluczowe znaczenie ma wprawdzie w procesie opracowywania i wdrażania pojazdów autonomicznych, jednak jej rola nie ogranicza się tylko do tego. Już dziś bardzo popularne są systemy poprawiające bezpieczeństwo podróży, jak np. asystent pasa ruchu czy inteligentny tempomat. Rośnie jednak też zainteresowanie wykorzystaniem SI do zwiększania komfortu podróży.
– Coraz częściej będziemy obserwować sztuczną inteligencję, która będzie dopasowywać pojazd do wymagań człowieka, czyli zarządzać całym humanocentryzmem produktu. Każdy z nas ma inne przyzwyczajenia chociażby co do samego stylu jazdy. W samochodach są to też rzeczy związane z klimatyzacją. Systemy sztucznej inteligencji będą wykonywały coraz większą liczbę funkcji, a nie tylko zarządzanie tym, gdzie pojazd powinien pojechać – przewiduje prezes MorAmp.
Hyundai Motor Group i NVIDIA zapowiedziały, że od 2022 roku wszystkie modele aut Hyundai, Kia i Genesis będą standardowo wyposażone w oparty na sztucznej inteligencji system multimedialny NVIDIA DRIVE. Ma się na niego składać system informacyjno-rozrywkowy (IVI) oraz system operacyjny połączonego samochodu (ccOS), który skomunikuje dużą ilość danych generowanych przez pojazd i jego sieć czujników z zewnętrznymi centrami danych. System będzie mógł być w nieograniczony sposób aktualizowany, dzięki czemu będzie dało się go rozbudowywać o nowe funkcje.
– Dodatkowe funkcje, jakie mogą płynąć z posiadania sztucznej inteligencji na pokładzie pojazdu, mogą również cechować się tym, że powinien on umieć też zadbać o samego siebie. Przede wszystkim chodzi tu oczywiście o kwestie zarządzania ładowaniem, dostosowaniem chociażby ładowania do cyklu życia użytkownika. Pojazd musi coraz bardziej brać pod uwagę to, jak my żyjemy, a nie na odwrót. To nie my powinniśmy się dostosowywać do produktu, ale produkt do nas – podkreśla Marcin Strągowski.
Według analityków z Global Market Insights rynek rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji w branży motoryzacyjnej osiągnie do 2026 roku wartość 12 mld dol. W 2019 roku jego wycena sięgała miliarda dolarów. Średnioroczne tempo wzrostu osiągnie 35 proc.
Źródło: http://innowacje.newseria.pl/news/sztuczna-inteligencja,p1676176284